Taksówkę skończyłam w nocy z piątku na sobotę. Po oprawieniu wstawię
fotkę. Wczoraj po krótkiej naradzie z moim chłopakiem zaczęłam haft
świąteczny. Przy okazji pomógł mi powiększając schemat do rozmiaru A3 =
nie muszę męczyć oczu. :) Święta coraz bliżej. ;)
Pierwszy raz haftuję na kanwie 18ct. Dobrze, że kiedyś kupiłam skórzany naparstek. Przypomniałam sobie o nim trochę za późno bo palec już boli od ukłuć igły.
Mikołaj chyba trochę za dużo na słońcu siedział, bo twarz wychodzi brązowa. Mam nadzieję, że jak wyhaftuję całość to nie będzie się to aż tak rzucać w oczy.
Pierwszy raz haftuję na kanwie 18ct. Dobrze, że kiedyś kupiłam skórzany naparstek. Przypomniałam sobie o nim trochę za późno bo palec już boli od ukłuć igły.
Mikołaj chyba trochę za dużo na słońcu siedział, bo twarz wychodzi brązowa. Mam nadzieję, że jak wyhaftuję całość to nie będzie się to aż tak rzucać w oczy.