sobota, 12 października 2013

Santa's Secret - Dimensions (2).

Tak wygląda mój Mikołaj obecnie. :)


A tak wygląda igła z zestawu po moich zmaganiach z kanwą 18ct. :P


Zmieniłam na inną, którą kupiłam kiedyś w Polsce ale ta nie przetrwała nawet 100 krzyżyków. Złamała się przy uchu.

Jakiej firmy igły kupujecie? I gdzie najlepiej?


13 komentarzy:

  1. Jeszcze pare krzyżyków i mikołaj będzie skończony.
    Ja ostatnio haftuję igłami 28 od DMC. Nie mogę na nie narzekać, ale każda igła co jakiś czas niewytrzymuję i najczęściej pękają mi w oczku. Ale jedna igła starcza mi na bardzo długo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To muszę dopisać igły od DMC na listę zakupów. :)

      Usuń
  2. Ten świąteczny haft jest po prostu cudny:) Mam wypróbowane igły firmy Nahwelt, jedyną ich wadą jest to, że ciągle się gubią;) Nic się nie łamie ani nie gnie, ale wyszywałam tylko 24 i 26, nie wiem jak mniejsze się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nahwelt chyba jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Kupowałaś je w sklepie internetowym? :)

      Usuń
  3. Ooo! Teraz juz przypomina tego z opakowania:) Super, na pewno odetchnelas z ulga, ze juz nie masz Mikolaja z cieplych krajow:P
    Z igla mam jak Edyta, DMC 28 i tez co jakis czas sie wykrzywiaja i lamia. Taka ich uroda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadal jest trochę za bardzo brązowy ale to już nie rzuca się tak w oczy. ;) Jak dojdzie reszta kolorów przy twarzy to na pewno będzie lepiej. :)
      Pewnie nasz sposób haftowania doprowadza do wykrzywiania i łamania igieł. :P

      Usuń
  4. Kobieto haftujesz z szybkością błyskawicy. Rewelacja. Jeśli chodzi o igły, zaczynając haftować (jakieś 4-5 lat temu) kupiłam w pasmanterii po prostu igłę, nie wiem w jakim rozmiarze i jakiej firmy, "na sztuki" i mam ją do dzisiaj chociaż trochę wytartą. Ponieważ haftuję od jakiegoś czasu kilka prac na raz dokupiłam igły i wszystkie są DMC, żadna mi jeszcze nie pękła, ewentualnie się wycierają.
    Trochę się rozpisałam.
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwoliłam sobie przeczytać Twojego bloga od początku. Bardzo przyjemne miejsce.

      Usuń
    2. Dziękuję za komentarz. :)
      A czy haftuję z szybkością błyskawicy? Ja tego nie czuję i nie widzę. Zawsze wydaje mi się, że to inni haftują szybciej ode mnie. :)

      Usuń
  5. Miesiąc czasu i prawie gotowy??? Podzielić się musisz koniecznie, jak zatrzymujesz czas i pracujesz...Wspaniale wygląda Twój mikołajek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej haftuję wieczorami i nocami, a później chodzę niewyspana. ;)

      Usuń